Podopieczni Powiatowego Ośrodka Wsparcia dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi spędzili we wrześniu kilka dni na zwiedzaniu Krakowa i okolic. Z wyjazdu wrócili bogatsi o nowe doświadczenia jak i o wiedzę historyczną. Ale najważniejsze jest, że wrócili zrelaksowani i wypoczęci, pełni nowych sił do walki o swoje zdrowie.
Na wycieczce fajnie było
To i owo się zwiedziło
Pan kierowca niestrudzony
Pędził busem jak szalony
Tu przystanek, tam przystanek
Noc minęła, nastał ranek
Po śniadaniu już od rana
Przewodniczka rozbiegana
PO Krakowie nas przegnała
I niewiele pokazała,
Pan w Wieliczce był jak trzeba
On to wiedział jak się zwiedza
Wszystko ładnie nam pokazał
Historyjki opowiadał
Łagiewniki też po drodze
Jak tam pięknie, o mój Boże
W Oświęcimiu smutno było,
że wspominać nam nie miło
Potem piękna Częstochowa
Nie opiszę jej w dwóch słowach
Tu wycieczką skończyliśmy
I do domków wróciliśmy
Tereska
Wspomnienia z wycieczki
(Kraków, Wieliczka, Oświęcim, Częstochowa)
Przy przyjeździe do Krakowa mieliśmy ładną pogodę „To był dla mnie plus”. Potem podobał mi się rynek Krakowski i sukiennice , po których chodziliśmy z całą grupą wraz z przewodniczka.
Na Wawelu pomieszczenia w Krakowskich salach kościelnych, przedstawiały groby Królów Polskich, wraz królową. W Wieliczce fajnie się schodziło. Aż dotarliśmy do poziomu pierwszego (64m) Przewodnik z muzeum był miłym panem, mówiący, sporo o tym miejscu i ich założycielach wraz z Królową Świętą Kingą
Komnaty w tej kopalni były bogato zdobione i estetyczne czyste i przyjemne dla oka ludzkiego. Gromadzące dużą ilość ludzi z Europy(zwłaszcza młodych ludzi).
W Oświęcimiu byłem zdziwiony pogromem budynków (było ich trochę) I terenem tego obozu, byłem zdziwiony jak tyle osób można było pomieścić w tak małych niektórych pomieszczeń. Pogrom butów i walizek/ Przewodnika mieliśmy z dużą wiedzą opowiadania. Częstochowa była ładnym miastem z Ładnym Kościołem i wysoką wieżą kościelną.
Marek