Dni w Filii Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Trzyniku mijają nam w zaskakująco szybkim tempie.
Pani Krystyna zanim zabrała się do pracy postanowiła wpuścić do Ośrodka kilka ciepłych promyków słońca. Pan Kazimierz, chcąc osłodzić nam dzień, zaserwował na obiad gofry z owocami. Pan Tadeusz z Panem Jarkiem znaleźli zastosowanie dla drewnianych skrzynek po jabłkach wykonując z nich kosze na śmieci i pojemniki na kwiaty. Po obiedzie wyruszyliśmy na spacer po okolicy. Wokół Trzynika pola przybrały żółty kolor, a to za sprawą kwitnącego o tej porze rzepaku, który w słoneczny dzień pachnie i wygląda niesamowicie. Mieliśmy także okazję posłuchać śpiewu skowronka.