Ciche lekcje z mocnym głosem

     Głusi mają głos, a mówienie o osobach „głuchoniemi” jest obraźliwe, bo przecież mówią, tyle że rękami, gestami i mimiką. Są jak obcokrajowcy we własnym kraju, ale jak każdego języka można się nauczyć także migania. Lekcje z PJM czyli Polskiego Języka Migowego udzielają Anna i Ryszard Homik. Uczą terapeutów, by mogli się porozumieć w języku migowym.

Każde ułożenie palców, kierunek ruchu dłoni, w górę, w dół, w lewo, w prawo itd. znaczy coś innego. Najważniejszy jest kontakt wzrokowy i zawsze pomocny uśmiech, przekonują trenerzy języka migowego. Język migowy pozwala na określenie wszystkich zjawisk życia, tłumaczyć można nawet piosenki!
Głusi są bardzo wyrozumiali i cieszą się jak ktoś do nich miga. Poprawiają błędy i absolutnie nie wyśmiewają. To ośmiela uczniów i powoduje, że tych, którzy chcą się nauczyć migania ciągle przybywa.
Kadra Powiatowego Ośrodka Wsparcia w Kołobrzegu i Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Regionalnego Szpitala zdecydowała się na kurs w celu przełamywania barier komunikacyjnych, pomagania osobom w kryzysie i by być po prostu w kontakcie. To niezły także niezły trening interpersonalny, uczy uwagi, spostrzegawczości i odczytywania emocji z wyrazu twarzy. Otwiera na wyrażanie i odbiór emocji. Sama mowa ciała to jednak za mało, potrzebne są godziny warsztatów, ćwiczeń i sprawdzianów. Zaledwie po kilku tygodniach zajęć trenerzy wrzucili słuchaczy na głęboką wodę i zaprosili na zajęcie pana Dawida, niesłyszącego od urodzenia. Opowiedział o sobie, potem prosił o parę słów o sobie słuchaczy. Żartował i chwalił wysoki poziom zaawansowania kursantów z Kołobrzegu.

Uczestnicy zajęć uzyskali dofinansowanie w wysokości 90% kosztów szkolenia z Państwowego Funduszu Rehabilitacyjnego.