Wycieczka do Karpacza 29.09.2015 – 02.10.2015

no images were found

 28.09.2015 r. Tego dnia każdy z uczestników wycieczki dokonuje ostatnich przygotowań.

Pranie, pakowanie, ładowanie akumulatorów w pozytywne nastawienie.

29.09.2015r godzina 05:00, spotkaliśmy się pod halą Milenium. Mimo wczesnej godziny i dużego zmęczenia na twarzach widniały promienne uśmiechy. Nie trzeba było o nic pytać, gdyż to właśnie uśmiech genialnie i trafnie opisywał emocje u każdego z osobna.

Po sprawdzeniu obecności, zajęliśmy miejsca w autokarze i ruszyliśmy ku przygodzie. Podróż mijała w dobrej atmosferze . Po dotarciu na miejsce, jeszcze tego samego dnia zwiedziliśmy w Karpaczu ewangelicki kościółek Wang, został on zbudowany z sosnowych drewnianych bali. Uważany jest za najstarszy drewniany kościół w Polsce. Najciekawsza informacją jaką o nim usłyszeliśmy to fakt,że został on wykonany bez użycia gwoździ, następnie udaliśmy się na spacer po urokliwym Karpaczu. Tego dnia powietrze było rzeźkie dzięki czemu szybko zapomnieliśmy o towarzyszącemu nam zmęczeniu.

Po spacerze udaliśmy się do Hotelu. Każdy z nas zajął swój pokój, następnie wszyscy razem zasiedliśmy do stołu w celu zjedzenia wyśmienitej obiadokolacji.

Dzień dobiegł końca. Marzyliśmy już o tym aby móc się wykąpać, położyć do łóżka i spokojnie zasnąć.

Następny dzień również miał dla nas plan…drugi dzień wycieczki rozpoczął się dla nas śniadaniem o godzinie 07:00 rano. Po zjedzonym i smakowitym śniadaniu pojechaliśmy do Skalnego Miasta w Czechach. Przejechaliśmy przez Lubawkę i Trutnov do Adrspachu.

Spacerowaliśmy po urokliwym Skalnym Mieście z fantastycznymi piaskowcowymi formami skalnymi, płynęliśmy po skalnym jeziorku.

Dotarliśmy do magicznego wodospadu. Nasza przewodniczka zdradziła nam tajemnice. Mówiła, że jeśli powiemy wspólnie na głos ,,Wodospadzie, wodospadzie, daj nam wody”, a gdy wodospad nie zareaguje musimy ponowić prośbę jednak tym razem zmienić jedno słowo…,, Wodospadzie, wodospadzie, daj nam piwa”. Ku naszemu zaskoczeniu wodospad nas wysłuchał. Woda szybkim tempem , lekko spieniona płynęła po pięknie wyrzeźbionych skałach.

Wśród nas padało pytanie, czy magia naprawdę istnieje ?

To był dla nas długi dzień, sporo zwiedzania, a jeszcze więcej chodzenia. Powróciliśmy do Hotelu. Godzina czasu wolnego oraz stały punkt naszego dnia, obiadokolacja na którą każdy z nas niecierpliwie czekał.

Głowy ciężkie ze zmęczenia opadły na puchowe poduszki, oczy się zamknęły. Udaliśmy się w głęboki sen…śniąc o kolejnym dniu górskich przygód.

Słońce za oknem już się budziło, dzień trzeci przywitał nas dobrą pogodą. Po pysznym śniadanku, obfitym bufecie szwedzkim, wsiedliśmy do autokaru by udać się do Szklarskiej Poręby. Zwiedzaliśmy Zakręt Śmierci z którego był wspaniały punkt widokowy na panoramę Karkonoszy, miasto i Kotlinę Jeleniogórską, wodospad Kamieńczyk , najwyższy wodospad w polskich Karkonoszach. To właśnie tu, w urokliwym i baśniowym klimacie wąwozu Kamieńczyka nakręcono ,,Opowieści z Narnii: Książę Kaspian.

Powróciliśmy do Hotelu. Na miejscu czekała na nas biesiada grilowa. Przepyszny własnej roboty smalec, jeszcze smakowitszy chleb domowego wypieku, kiełbaski, szaszłyki.

Z pełnymi brzuszkami, powolnym krokiem ruszyliśmy w stronę swoich pokoi by udać się w głęboki sen, gdyż dnia następnego czekała nas droga powrotna do domu.

Dzień czwarty… Budziki zadzwoniły o godzinie 07:00. Pakowanie, prysznic, następnie zejście na śniadanie.

Spakowaliśmy torby, pożegnaliśmy się z przemiłą obsługą, zajęliśmy miejsca w autokarze i ruszyliśmy w trasę. Po drodze zwiedziliśmy Zamek Chojnik. Jedni z nas ruszyli do niego szlakiem zielonym, zaś drudzy, nieliczni śmiałkowie obrali szlak czarny, który wymagał od nas niemałego poświęcenia. Późniejsza satysfakcja z dotarcia na miejsce każdego z nas uszczęśliwiła .

Wysłuchaliśmy historii zamku, owianego legendą i ruszyliśmy w stronę autokaru.

Zjedliśmy na trasie obiad.

Nasza wycieczka dobiegła końca w godzinach wieczornych.

Po dotarciu na miejsce pożegnaliśmy się z naszym przewodnikiem panem Leszkiem, który jak zwykle spisał się na medal i wzbogacił nas o nową wiedzę.

Podziękowania również dla kierowcy pana Damiana dzięki któremu bezpiecznie dotarliśmy do domu.

Dziękujemy firmie ,,Amatur” za zorganizowanie nam wspaniałej górskiej wyprawy.

Dziękujemy! 🙂

Wycieczka do Karpacza 29.09.2015 – 02.10.2015

no images were found

 28.09.2015 r. Tego dnia każdy z uczestników wycieczki dokonuje ostatnich przygotowań.

Pranie, pakowanie, ładowanie akumulatorów w pozytywne nastawienie.

29.09.2015r godzina 05:00, spotkaliśmy się pod halą Milenium. Mimo wczesnej godziny i dużego zmęczenia na twarzach widniały promienne uśmiechy. Nie trzeba było o nic pytać, gdyż to właśnie uśmiech genialnie i trafnie opisywał emocje u każdego z osobna.

(więcej…)